Przed nami już 3. Niedziela Wielkanocna. Czy jeszcze czujemy radość poranka wielkanocnego i nowość, jaką Zmartwychwstały przyniósł światu? Ewangelia niedzielna nam to przypomni, oczywiście jeśli zechcemy ją usłyszeć. Dwóch smutnych i zawiedzionych uczniów spotyka Zmartwychwstałego, gdy próbują uciec od swojej przeszłości i teraźniejszości. Spotykają Go w drodze, czyli w swoim życiu, w swojej codzienności, w tym co akurat przeżywają. Rozpoznają Go dopiero, gdy wyjaśnił im Pismo święte i gdy usiadł przy stole, połamał chleb, odmówił błogosławieństwo i dał im do zjedzenia. W tym momencie zrozumieli co się wokół nich dokonywało, ale Zmartwychwstały znikł im z oczu, bo już nie był im potrzebny. Oni już wszystko wiedzieli. W jednym momencie zawrócili ze swojej drogi i popędzili do Jerozolimy, aby dzielić się z pozostałymi uczniami prawdą, że Jezus zmartwychwstał i żyje.
Tak, jeśli zobaczymy, że Zmartwychwstały jest z nami, gdy uczestniczymy w Eucharystii, czyli gdy słuchamy słowa Bożego i Ewangelii oraz gdy przyjmujemy łamany przy ołtarzu chleb eucharystyczny, to nie tylko zobaczymy Go idącego z nami, gdy jesteśmy smutni, pełni lęku, bezsilni i bez przyszłości, ale także będziemy mieli odwagę dzielić się prawdą o Jego obecności w naszym życiu. Jak bardzo ważne jest to w tym czasie, który przeżywamy. Zobaczyć Zmartwychwstałego, uwierzyć, że On mimo wszystko jest obecny, że można Go dotknąć, że z Nim nie ma takiej trudności, której nie dałoby się pokonać, że warto walczyć o siebie i o swoich bliskich, bo On jest przy nas i z nami. Czy może być coś piękniejszego od miłości zwyciężającej lęk i od życia triumfującego nad śmiercią? Czy może być coś bardziej życiodajnego od wspólnoty uczniów, którzy żyją razem i wierzą, że „Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi”? Kilka wiadomości i ogłoszeń na nadchodzący czas Pierwsza sprawa to magiczna liczba „27”. Jak wiecie w naszym kościele może przebywać maksymalnie 27 osób jednocześnie. Liczba ta staje się dla nas wręcz magiczną. Dla dobra nas wszystkich będziemy jej pilnować i nie zdziwcie się, że gdy wewnątrz będzie już 27 osób, zobaczycie wejście do kościoła zastawione (mamy piękne słupki z czerwoną linką), mimo że drzwi będą otwarte na oścież. To znak, żeby uczestniczyć we Mszy świętej na zewnątrz. Postawimy trochę ławek i krzeseł przed kościołem, więc będzie można z nich skorzystać. Ksiądz wyjdzie też z Komunią świętą przed kościół. Dzięki Bogu mamy wiosnę, a nagłośnienie i słoneczna pogoda umożliwiają nam taki sposób uczestnictwa we Mszy świętej. Proszę jednak, aby każdy kto przychodzi do kościoła miał usta i nos zasłonięte maseczką lub jakąś częścią garderoby. Zarówno w kościele jak i na zewnątrz zachowujmy odległość przynajmniej 2 metrów między osobami. Trwa ciągle dyspensa Księdza Biskupa od uczestnictwa w niedzielnej Mszy świętej, więc jeśli ktoś obawia się przyjść do kościoła, niech zostanie w domu i łączy się z nami przez transmisję internetową, a jeśli ktoś wie, że może przyjść, to niezależnie od tego, czy wejdzie do środka, czy będzie stał na zewnątrz – niech będzie z nami! Druga sprawa to składka i pieniądze. Dzisiaj jest ostatnia niedziela miesiąca i wiecie, że składka z tej niedzieli zawsze była przeznaczana na inwestycje parafialne. Każdy z Was może zobaczyć, że inwestycje trwają, a teren wokół kościoła staje się bardziej uporządkowany i estetyczny. Nie tylko układamy kostkę, ale także posadziliśmy nowe drzewa, więc nie likwidujemy zieleni wokół kościoła. Kolejne prace też będą w miarę możliwości kontynuowane. Jednak podjąłem decyzję, że w najbliższym czasie nie będziemy zbierać tradycyjnej tacy i księża nie będą chodzić pomiędzy wiernymi „za ofiarą”, ale na stoliku za ławkami znajduje się ten sam koszyk, z którym zwykle ksiądz chodził i zbierał Wasze ofiary. Właśnie w tym czasie mamy okazję, aby przekonać się, iż parafia, jej funkcjonowanie, estetyka oraz piękno to nasza wspólna sprawa i aby wziąć za to odpowiedzialność. Do koszyka można zawsze wrzucić ofiarę, w zupełnej wolności, w niedzielę i w dni powszednie, gdy jesteśmy w kościele i gdy stoimy na zewnątrz. Można też zrobić przelew dowolnej kwoty na konto parafialne. Wszystkim ofiarodawcom i dobrodziejom jestem winien ogromną wdzięczność. Bóg zapłać. Za kilka tygodni wrócimy pewnie do tradycyjnej składki, ale na razie zostawiamy to w ten właśnie sposób i poczujmy się odpowiedzialnymi za nasz kościół i parafię. Trzecia sprawa to Msze święte niedzielne. Myślę, że wiemy, iż w naszym kościele od tej pory Msza święta w sobotę o godz. 18.00 będzie już Mszą świętą niedzielną. Mamy więc do dyspozycji pięć Mszy świętych niedzielnych. W sobotę o godz. 18.00 i w niedzielę o godz. 7.30; 9.30; 11.30 i 17.00. Korzystajmy z tej możliwości i, szczególnie w okresie pandemii, gdy ktoś przychodzi na Mszę świętą w sobotę wieczorem, niech w niedzielę ustąpi miejsca tym, którzy chcieliby uczestniczyć w Eucharystii. Za tydzień będzie pierwsza okazja, aby ten nowy system „wypróbować”. W sobotę przeżywać będziemy uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przeniesioną z niedzieli ze względu na niedzielę wielkanocną. Nie jest to uroczystość obowiązkowa, ale Maryi zawsze oddajemy szczególną cześć. Z tego względu Msze święte o Królowej Polski odprawimy o godz. 7.00; 9.00 i 15.00. O godz. 17.00 będzie nabożeństwo majowe, różaniec i zmiana tajemnic róż różańcowych. O godz. 18.00 natomiast będzie już Msza święta niedzielna. Weźmy to pod uwagę! Czwarta sprawa to Pierwsza Komunia Święta. Zwykle w trzecią niedzielę maja przeżywaliśmy w parafii uroczystość Pierwszej Komunii Świętej. W tym roku oczywiście Pierwsza Komunia Święta także się odbędzie, ale w zupełnie innej formie niż dotychczas. Dzieci z klas III swoje pierwsze spotkanie z Jezusem w Eucharystii będą przeżywać w małych pięcioosobowych grupkach, po kolei, we wszystkie niedziele czerwca, w Boże Ciało i w pierwsze trzy niedziele lipca. Pierwsza Komunia Święta będzie zawsze na Mszy świętej o godz. 11.30. Będzie to absolutną nowością w parafii, ale ufam, że przyniesie sporo dobrego. Rodzice dzieci pierwszokomunijnych już o tym wiedzą, a warto byśmy wzięli to także pod uwagę. Piąta sprawa to kościół i spowiedź. Nasz kościół jest otwarty cały dzień od Mszy świętej porannej do wieczornej. Codziennie, od poniedziałku do soboty, można przystąpić do sakramentu pokuty, czyli spowiedzi od godz. 15.00 do 18.00. Spowiadamy w zakrystii, do której wejście znajduje się po prawej stronie, przy obrazie św. Ojca Pio. Przez cały czas spowiedzi dyżur pełni jeden ksiądz. I ostatnia sprawa: módlmy się za siebie nawzajem. Bardzo wiele osób prosi mnie, innych księży oraz całą parafię o modlitwę. Mamy w parafii wielu pracowników służby zdrowia, wiele osób starszych i chorych, wielu z naszych parafian w ostatnim czasie straciło pracę i perspektywy na przyszłość, wiele rodzin potrzebuje wsparcia, ciągle zdarzają się wypadki, czasami bardzo poważne i trudne. Módlmy się w tych wszystkich intencjach. Kilka chwil przeznaczonych na modlitwę, koronka do Bożego Miłosierdzia, różaniec, czy choćby westchnięcie do Pana Boga mogą być wspaniałym darem dla wszystkich, którzy przeżywają trudności oraz wyrazem tego, że jesteśmy prawdziwą wspólnotą i zależy nam na naszych bliźnich i sąsiadach. Trochę przydługie te myśli na najbliższą niedzielę, pamiętajmy jednak, że Zmartwychwstały Jezus jest prawdziwie obecny z nami i nas prowadzi. My księża codziennie modlimy się za nas i wszyscy ufajmy, że z tego trudnego czasu wyjdziemy silniejsi oraz bogatsi o głębszą wiarę i piękniejszą miłość. ks. Tomasz - proboszcz Comments are closed.
|
Kategoriefacebook
Archiwum
Archiwum
Wrzesień 2023
|